MARYJA!

Filary polskiej maryjności

Filary polskiej maryjności

blue line
25 kwietnia 2020 - spotkanie Prezesów i Animatorów MI oraz Apostolatu "Margaretka".

Tegoroczny Wiosenny Zjazd Prezesów i Animatorów Rycerstwa Niepokalanej, ze względu na stan epidemiologiczny w naszym kraju, po raz pierwszy odbył się poprzez środki masowego przekazu. Odbył się on pod hasłem: Św. Maksymilian i Prymas Tysiąclecia Maryjnymi filarami Polski. Mimo że nie można było spotkać się fizycznie, to jednak za pośrednictwem Internetu i Radia w wymiarze duchowym rycerze Niepokalanej łączyli się, by pogłębić swoje oddanie się Matce Bożej w wymiarze indywidualnym i społecznym. W tym dniu miało też miejsce III Ogólnopolskie Spotkanie Apostolatu Margaretka oraz wspólnot i osób modlących się za kapłanów.

Dwie drogi, jeden cel

"Dwie postacie, dwie drogi, jeden cel" - to myśl przewodnia kazania, które na początku Zjazdu wygłosił o. Piotr M. Lenart - wiceprezes narodowy MI. W krótkich słowach kaznodzieja przedstawił podobieństwa w napisanych regulaminach życia przez św. Maksymiliana i kard. Stefana Wyszyńskiego. "Zarówno św. Maksymilian, jak i sługa Boży kard. Wyszyński jako swoją drogę życia obrali drogę z i przez Maryję. Chcieli być w rękach Maryi i pozwolić się Jej prowadzić, by tak dojść do Chrystusa i oddać Mu jak największą chwałę. Dziś również jesteśmy powołani, by podążać drogą Maryjną i tak jak oni pozostawić po sobie Boże dzieła" - mówił o. Piotr. Podkreślił, że regulaminy napisane przez tych wielkich synów Kościoła są nadal aktualne, ale trzeba je odczytać w kontekście naszego osobistego życia i czasów, w których żyjemy. "Kard. Stefan Wyszyński i św. Maksymilian są opatrznościowymi filarami naszej wiary, która charakteryzuje się wielką czcią i nabożeństwem do Matki Bożej jako Królowej naszego narodu. Oni wyznaczyli nam maryjną drogę, po której możemy kroczyć, kontynuując ich dokonania i w jakiś sposób zapisując kolejne, nowe karty historii Kościoła i naszej Ojczyzny" - podkreślił kaznodzieja, a na koniec zachęcił, by odpowiedzieć sobie na pytanie: Co zrobię, abym stał się również Maryjnym filarem Polski.

Materiały do osobistej refleksji są do podobania:

Dwie postacie, dwie drogi, jeden cel

Błogosławione owoce

Służba Kościołowi sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego w więzieniu 1953-1956 − błogosławione owoce - to konferencja, którą wygłosił postulator procesu beatyfikacyjnego sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, o. Gabriel Bartoszewski OFMCap.

W pierwszej części konferencji o. Gabriel przybliżył przyczyny aresztowania i uwięzienia Prymasa Polski. "Prymas zdawał sobie sprawę, że jego misją jest głosić Królestwo Boże. Jego słynne non possumus przyczyniło się do aresztowania go przez władzę komunistyczną" - zaznaczył prelegent. Cytując treść ustawy i uzasadnienia władzy dowiadujemy się, że Kardynał - według władzy komunistycznej - "nadużywał swojej władzy i siał niepokój w społeczeństwie", i dlatego "postanowiono zakazać kard. Wyszyńskiemu dalszej działalności".

Postulator procesu zaznaczył, że pierwszy etap więziennej drogi Prymas rozpoczął od wzięcia brewiarza, różańca i chwili adoracji w kaplicy, by - jak mówił - "spojrzeć przez chwilę na oblicze mojej Matki". W pierwszym okresie więzienia Kardynał nie miał żadnych praw, nie mógł nigdzie wychodzić. "Wszedłem tam z marszu - mówił - z ambony kościoła św. Anny w Warszawie". Jedną z pierwszych rzeczy, któree Kardynał zrobił, była narysowanie ołówkiem na ścianie stacji Drogi Krzyżowej oraz ułożenie dokładnego planu dnia i rygorystyczne go trzymanie się, by "zając umysł" . Codziennie odmawiał Różaniec i - jak mówił - "modlę się wiele do mojej Matki za cały Kościół w Polsce".

Prelegent zwrócił uwagę, że ważnym momentem w życiu Kardynała w tym okresie były trzytygodniowe rekolekcje, które przygotowały go do oddania swego życia tej Najlepszej z Matek. "W więzieniu złożył akt osobistego oddania się Matce Bożej. Stało się to w Stoczku Warmińskim, 8 grudnia 1953 r., w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP. Ślubów dokonał po trzech tygodniach przygotowań, które prowadził według wskazań św. Ludwika Grignion de Montforta.

Trzeba zauważyć, że ten akt osobistego oddania się w niewolę Maryi miał charakter zupełnie bezinteresowny. Prymas uczynił to za wolność Kościoła w Polsce i za obronę ducha Narodu. Mówił później o tym przy różnych okazjach. Z tego aktu oddania się Maryi przez Prymasa wyrosły potem jego wielkie dzieła maryjne: Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego, peregrynacja kopii Obrazu Jasnogórskiego po parafiach, Wielka Nowenna Tysiąclecia, czuwania soborowe z Maryją Jasnogórską, Milenijny Akt Oddania Polski w niewolę Maryi za wolność Kościoła Chrystusowego na całym świecie. We wrześniu 1956 r. pisał, że nigdy nie wyrzekłby się tych trzech lat więzienia. Tak było lepiej dla dobra jego duszy i dla dobra Kościoła w Polsce. Akt zawierzenia się Maryi zrodził się w sytuacji, która dla Kościoła polskiego i samego prymasa wydawała się bez wyjścia. Prymas pozostawał w więzieniu, w ubóstwie i odosobnieniu, nie wiedząc, czy kiedykolwiek odzyska wolność. Ta sytuacja popchnęła go do rzucenia się w ramiona Matki Bożej, do której pragnął całkowicie się upodobnić" - zaznaczył o. Gabriel.

Służba Kościołowi sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego w więzieniu 1953-1956 − błogosławione owoce

Ziemia może obyć się bez słońca...

Kolejnym ważymy punktem sobotniego spotkania była Msza św. o godz. 11. w intencji Apostolatu Magratetka, którą sprawował prowincjał warszawskiej prowincji franciszkanów konwentualnych o. Wiesław Pyzio. W okolicznościowym kazaniu nawiązał do biblijnej postawy wznoszenia rąk ku niebu, jako modlitwy wstawienniczej. O. Wiesław podziękował wszystkim, którzy się modlą, którzy cierpią i podejmują inne formy ofiary za kapłanów. Jak zaznaczył tych osób jest bardzo dużo. "Forma modlitwy za kapłanów to forma uczestnictwa w powołaniu kapłańskim, w jego misji głoszenia Słowa Bożego" - zauważył kaznodzieja. W dalszej części rozważania zachęcił wszystkich do refleksji nad swoim powołaniem oraz powołaniem kapłana. "Cenię cię i kocham, bo jesteś nie z tego świata i w sobie łączysz te dwa światy" - to zdanie streszcza kim jest kapłan i kim powinien być kapłan. Katolicki ksiądz łączy człowieka z Bogiem, człowieka z człowiekiem, jest łącznikiem między niebem a ziemią; jest tym, który przebacza, który prowadzi - zauważył o. Prowincjał. Podkreślił ponadto rolę przebaczenia w Sakramencie Pojednania oraz Eucharystii jako lekarstwa i uleczenia. "Bardziej Ziemia może obyć się bez słońca, niż człowiek bez Eucharystii..., a Eucharystia to szczególny sposób zjednoczenia się z Jezusem, stania się jednym z Chrystusem, ta łączność dokonuje się przez pośrednictwo kapłana" - mówił o. Wiesław. "Gdyby dzisiejszy świat zerwać z sakramentem kapłaństwa, nie mielibyśmy Pana, i to jest sens modlitwy w intencji kapłanów" - kontynuował kaznodzieja. Kapłan powinien być prorokiem nadziei, ale aby takimi się stać potrzebują wokół siebie osób, które ich wspierają, które są obok. "Na koniec życia zawsze okaże się, że ludziom potrzebny jest tylko kapłan, który towarzyszy człowiekowi, by on mógł się spotkać z Bogiem". - Kontynuując o. Prowincjał, zaznaczył, że sam Ojciec Maksymilian na koniec swego życia, w Auschwitz, na pytanie esesmana: Kim jesteś? - odpowiedział, że jest kapłanem katolickim i idzie do bunkra, by towarzyszyć skazanym na śmierć. Kaznodzieja zauważył, że w kapłanach powinniśmy widzieć ludzi wierzących, tych którzy towarzyszą ludziom, którzy są na wzór Serca Jezusowego. Kazanie można wysłuchać na:

Kapłani sa potrzebni

Fenomen pobożności maryjnej

Po południu prezes narodowy MI o. Stanisław M. Piętka wygłosił konferencję: Św. Maksymilian i Prymas Tysiąclecia maryjnymi filarami Polski.

Na początki konferencji o. Stanisław podkreślił, że polska pobożność Maryją stoi. Następnie ukazał świętych polskich, którzy mieli szczególne nabożeństwo do Matki Bożej. "Nie sposób wyobrazić sobie polskiego Kościoła i polskiej pobożności bez Maryi. Na tej maryjności polskiego Narodu, jego ducha, historii i kultury, Rycerz Niepokalanej i Prymas Tysiąclecia zbudowali łuk triumfalny ku czci Niepokalanej. Ten łuk jest polską bramą, przez którą wchodzi każdy, kto mieni się Polakiem i synem Maryi. Polska zawsze wierna - Chrystusowi, Kościołowi, Maryi. W Liście Pawła VI do kard. Wyszyńskiego z 1965 r., papież wyraźnie stwierdza to, co było od początku: «Tak jak książę Mieszko I swoje terytorium dedykował Katedrze Piotrowej, w ten sposób też poddał je Bogurodzicy Maryi Dziewicy». Chrystus w swoim mistycznym Ciele przyszedł do Polski z Bogurodzicą Maryją. W Jej imię wychodziły na pola bitewne wojska Mieszkowe, Jagiełły, Sobieskiego, Legiony Piłsudskiego, Armia Błękitna Hallera. Wreszcie, w Jej imię - w imię Niepokalanej - powiódł Rycerstwo św. Maksymilian, które przymaszerowało, jak niegdyś Legiony Dąbrowskiego, z ziemi włoskiej do Polski, i za jego przewodem złączyło się z narodem" - zaznaczył o. Prezes.

"Armia Ojca Kolbego przybyła bić się o Polaka - o nawrócenie i uświęcenie polskich dusz; doprowadzenie polskiego Narodu do błogiego Królestwa Najświętszego Serca Jezusowego; o wzniecenie miłości bez granic ku Sercu Przenajświętszemu Pana Jezusa i ufność ku Maryi Niepokalanej. Zapewniał cały Naród: "ujrzycie, że wnet z oczu najzatwardzialszych grzeszników popłyną łzy, opróżnią się więzienia, zwiększy się zastęp trzeźwych pracowników, a ogniska domowe zawonieją cnotą, pokój i szczęście wyniszczy niezgodę i ból". Duch Niepokalanej winien przeniknąć całą substancję Narodu, uleczyć ją, wzmocnić i rozwinąć - dla większej chwały Bożej".

Mówiąc o kard. Stefanie Wyszyńskim, prelegent skupił swoje myśli na programie odbudowy moralnej i społecznej Prymasa Tysiąclecia. W konferencji zaznaczył, że Prymas był wręcz zafascynowany Matką Bożą. I choć nie używał on tak "intensywnie" imienia "Niepokalana", jak czynił to św. Maksymilian, to przecież był nie mniejszym apostołem Maryi niż Męczennik z Niepokalanowa. Posługiwanie Kardynała zawsze było − i jest − kojarzone z Maryją w Jej cudownym wizerunku Częstochowskiej Madonny. To z Nią przeprowadził Polskę przez «Morze Czerwone» trudnych czasów. Jego maryjne przesłanie miało stać się «szczególnym przedmiotem medytacji» zarówno duchowieństwa jak i społeczeństwa polskiego".

Prymas Wyszyński ukazał nam, jak kochać ludzi, którzy nas skrzywdzili, zdradzili, oszukali. Nauczył się takiej miłości w szkole Maryi, która nad wszystko ukochała Syna Bożego. Podobny wymiar miało jego biskupie życie, którego streszczało zawołanie: Soli Deo − "samemu Bogu". Jak Maryja, ktorej niezmienną postawą wobec Boga było przecież fiat - fiat soli Deo.

"Św. Maksymilian i Sługa Boży Stefan Wyszyński bez wątpienia są maryjnymi filarami Polski. - kontynuował o. Stanisław. - Pisma i dzieło życia Ojca Kolbego stanowiły ogromny impuls i główną przyczynę maryjnej duchowości Prymasa Tysiąclecia, maryjnej inspiracji w posługiwaniu wiernym w Polsce. W XX wieku to dzięki nim apostolstwo maryjne stanowi szczególny rys polskiej religijności, a Niepokalana stanowi główny punkt odniesienia w postrzeganiu Boga i rozumieniu wiary".

Prelegent podsumował konferencję słowami: "Maryjność polskiej duchowości i religijności jest doświadczeniem naszych przodków, przypomnianym i pogłębionym przez św. Maksymiliana (przez propagowanie Ideału Maryi oraz Jej Rycerstwa) oraz przez sługę Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego - przez Śluby Jasnogórskie. Można mówić o polskim fenomenie pobożności maryjnej. Wpisują się w nią peregrynacje obrazu jasnogórskiego oraz szczególnie uroczyście obchodzone maryjne święta odpustowe".

Materiały do osobistej refleksji są do podobania:

Św. Maksymilian i Prymas Tysiąclecia maryjnymi filarami Polski

Maryja prowadzi do Jezusa

Wszystko postawiłem na Maryję! - to temat reflekcji, którą wygłosił krajowy moderator Apostolatu Margaretka ks. dr Bogusław Nagiel. Na wstępie zwrócił on uwagę, że dla przeciętnego Polaka przykładem kapłana oddanego Bogu i bliźnim są: Ojciec Maksymilian Kolbe, Jan Paweł II i kard. Stefan Wyszyński. Od Kardynała uczymy się przede wszystkim zawierzenia Matce Bożej. Kard. Wszyński "wziął Maryję do siebie, do swego domu". Zaufał Matce Bożej we wszystkim, nawet w kwestii zdrowia. Wiemy, jak ciężkim doświadczeniem była dla niego choroba, z powodu której nie mógł przyjąć święceń kapłańskich wraz z grupą kleryków, ale sam. On zaufał Matce Bożej i święcenia kapłańskie otrzymał w kaplicy Matki Bożej. Moderator przytoczył słowa Kardynała: "Skoro wyświęcono mnie na oczach Matki, która patrzyła na mękę swego Syna na Kalwarii, to już Ona zatroszczy się o to, by już reszta była zgodna z planem Bożym". On cieszył się z tego, że był święcony "na oczach Matki" - podkreślił ks. Bogusław. Kardynał sam wspomina, że urodził się w sobotę i pod okiem Matki Bożej, pod Jej obrazem. "Ukochanie Matki Bożej to cecha wielu świętych kapłanów, gdyż Maryja prowadzi drogą prostą do Jezusa każdego, kto się Jej oddaje. "Moje życie musi iść drogą Maryjną" - zapisał kardynał w więzieniu. "I tak było" - zauważył ks. Bogusław. "Najbardziej drogocenną perłą w moim życiu jest Maryja" - zakończył Moderator Apostolatu Margaretka, bowiem wszystko, co piękne i wielkie, rodzi się z naszej łączności z Matką, Maryją.

Wszystko postawiłem na Maryję!

Wielki dzień - wielkie dary

Podczas tegorocznego spotkania liderów MI oraz Apostolatu Margaretka nie brakowało momentów modlitwy i kontemplacji. I tak uczestnicy mogli dołączyć się do modlitwy różańcowej o godz. 12, do Koronki do Bożego Miłosierdzia oraz do nabożeństwa wieczornego o 20.30. Zjazd zakończył się ponowieniem Aktu oddania się Niepokalanej oraz Apelem Jasnogórskim, który poprowadził gwardian Niepokalanowa i asystent narodowy MI o. Grzegorz M. Szymanik.

Większy problem świata

Gwardian Niepokalanowa i Asystent Narodowy MI podziękował rycerzom za obecność duchową podczas Zjazdu. Podzielił się też refleksją na temat intencji, w jakiej codziennie z niepokalanowskiego sanktuarium odmawiany jest Różaniec święty. Gwardian zauważył, że gdyby dziś spytać napotkaną osobę, z czym boryka się dzisiejszy świat, to większość z nas odpowiedziałaby, że jest to epidemia koronowirusa. "Jednak świat ma większy problem - zauważył o. Grzegorz - grzech. Dlatego naszą intencją jest wynagrodzenie Bogu. Skoro był grzech, to trzeba Pana Boga przeprosić, trzeba Mu wynagrodzić. Dlatego pragniemy wynagradzać Najsłodszemu Sercu Jezusa za niewdzięczność, za oziębłość, za brak miłości, za to wszystko, co rozdziera Jego Serce. Przepraszamy za to wszystko, co skupiło się symbolicznie w zimnym grocie włóczni, która przeszyła Boskie Serce Jezusa" - kontynuował o. Asystent, a następnie zwrócił uwagę na to, że ważne jest nie tylko wynagradzenie, przepraszanie, ale przede wszystkim zerwanie z grzechem i nawrócenie. Musimy prosić Boga, byśmy zawsze żyli w bliskości z Nim, jako Miłosiernym Panem. "Prosimy w naszej intencji - kontynuował o. Gwardian - o miłosierdzie, by krew i woda, która wypłynęła z miłosiernego Serca Jezusowego, spłynęła na nas i na cały świat. To z Jego miłosierdzia otrzymamy inne łaski, jak łaskę deszczu czy oddalenie epidemii". Gwardian Niepokalanowa zwrócił uwagę na to, że podobnie jak św. Maksymilian, również i my mamy modlić się o szczęście dusz, czyli o nawrócenie świata przez pośrednictwo Niepokalanej Wszechpśredniczki łask. Asystent MI poinformował, że w tym roku, po wielu latach, 7 maja Niepokalanów będzie obchodził uroczystość Wszechpośredniczki Wszelkich Łask. Zaprosił też wszystkich do duchowej łączności z Niepokalanowem w tym dniu. "Zapraszam, byście byli tego dnia duchowo tu z nami. Tego dnia idźcie do swoich parafii, swoich kościołów. Przyjmijcie Sakrament Pojednania i Eucharystii, i uczcijcie duchowo Maryję jako Wszechpośredniczkę łask - kontynuował o. Gwardiam. - Bądzcie z Nią tu duchowo, przy Jej Niepokalanym Sercu. Z tego Serca popłyną dla Was łaski. Ona nie poskąpi łask... Choć sama uroczystość będzie okrojona, to Ona zadba, by był to wielki dzień poprzez wielkość darów, jakich nam udzieli. Bóg może udzielać łask w sposób, jaki chce, ale chce, aby łaski spływały przez ręce Maryi. Bóg wybrał to miejsce, Niepokalanów, by przez Maryję wszystkiego nam udzielić". Gwardian zaprosił do duchowej łączności za pomocą Internetu i kanału YouTube NIEPOKALANOW-TV.

Teresa M. Michałek, Fundacja Niepokalanej
Fot. Br. Mieczysław Mojtak OFMConv


NMP z Guadalupe
NMP z Guadalupe

Wizerunek Matki Bożej z Guadalupe jest nazywany "nie ręką ludzką uczyniony", powstał w niewyjaśniony sposób na kruchej tunice noszonej przez Indianina, tzw. tilmie, w XV w. Czyt. relację o objawieniu się Matki Bożej przekazana przez rodowitego Indianina, ks. Andrzeja Garrigę, który był rektorem kościoła Matki Bożej z Guadalupe w San Francisco.

Więcej

Loreto, sanktuarium Świętego Domku
Loreto, sanktuarium Świętego Domku

Włoskie miasto Loreto zawdzięcza swoją sławę dzięki istniejącemu w nim sanktuarium, w którym znajduje się Święty Dom z Nazaretu, jak również powiązanej z jego nazwą najbardziej popularnej litanii maryjnej.

Więcej

Niepokalane Poczęcie
Niepokalane Poczęcie

Najświętsza Dziewica Maryja w pierwszej chwili swego Poczęcia za szczególniejszą łaską i przywilejem Boga Wszechmogącego, przez wzgląd na pierwsze zasługi Jezusa Chrystusa Zbawiciela rodzaju ludzkiego zachowana była wolną od wszelkiej zmazy pierworodnej winy.

Więcej

Działalność wydawnicza

Życzenia świąteczne

Pasterze udali się pośpiesznie do Betlejem i znaleźli Maryję, Józefa oraz leżące w żłobie Niemowlę (Łk 2,16).

Czytaj dalej...
Oddaj się Maryi!

4 stycznia, Niepokalanów - 99. spotkanie: świadectwa, konferencje, gość: o. Wojciech Surówka OP.

Czytaj dalej...
Nocna Pielgrzymka

11/12 stycznia - o triumf Niepokalanej w naszej Ojczyźnie, w Europie i na całym świecie.

Czytaj dalej...

ZWIĄZEK
MSZALNY

Każdy może zamówić intencję, która będzie dołączona do Związku Mszalnego, czyli Mszy zbiorowej sprawowanej przez 365 dni w Niepokalanowie.

ZAMÓW

PRZEKAŻ
DAROWIZNĘ

Niepokalanów pragnie kontynuować dzieło św. Maksymiliana. Każdy może wspomóc realizację tego zadania i misji.

WESPRZYJ

MOZAIKA
MĘCZENNIKÓW

Prosimy o finansową pomoc w realizacji tego dzieła.

PRZEKAŻ