Maryjne działania

Pierwsza sobota września w Niepokalanowie. Wokół bazylik przewija się mnóstwo osób. Kolejny już raz będziemy zawierzać siebie i swoje sprawy Niepokalanej, a po Eucharystii - wynagradzać wszelkie obelgi i bluźnierstwa wypowiadane przeciwko Niepokalanemu Sercu Maryi, poprzez odmówienie modlitwy różańcowej oraz rozważanie jednej z tajemnic różańcowych.

Przechodzę obok grupki kobiet. Jedna z nich rozdaje Akty Zawierzenia oraz małą karteczki do zapisania próśb i podziękowań. Tłumaczy przy tym: "Napiszcie wszystko, co nosicie w sercu, wszystko przekażcie Matce Bożej, by Ona się tym zajęła; ale opiszcie swoje sprawy i problemy bardzo dokładnie". Na co jedna z kobiet z zażenowaniem odpowiada: "Ale w takim razie to ja będę potrzebować jakiejś dużej kartki, a nie takiej malutkiej!".

Przechodzę dalej i widzę podobną sytuację. Wchodzę do bazyliki, by pozdrowić Pana Jezusa, a przed konfesjonałami widzę kolejki penitentów. W tym szczególnym dniu wiele osób chce oczyścić swoje sumienie w sakramencie pojednania.

Wrzeście trafiam do sali św. Bonawentury, w której o. Mirosław Kopczewski wygłasza konferencję przygotowującą do oddania się Niepokalanej. Wyjaśnia czym jest zawierzenie:

"Najważniejsze jest, byśmy to my pozwolili Matce Bożej działać w naszym życiu. Matka Boża nie zapomina o nas, swoich dzieciach Jej oddanych. Ona zawsze będzie nam pomagać, nawet w najtrudniejszych chwilach naszego życia. A nawet wtedy, gdy my o Niej zapomnimy, to Ona o nas nie zapomni".

Ojciec Mirosław przypominał, że podstawą naszego oddania się Matce Bożej jest wypełnienie Testamentu z Krzyża. "Wypełniamy testament Pana Jezusa, gdy bierzemy Maryję do siebie" - zaznaczył o. Mirosław.

Po Mszy św. do Rycerstwa Niepokalanej wstąpiło ponad 100 osób.

Konferencję Maryja jako wzór kobiecości wygłosiła Marzena Szczepkowska - absolwentka "Kolbianum". Prelegentka zwróciła uwagę na piękno bycia kobietą, a mówiąc o godności kobiety, podkreśliła, jak wielką wartość to powołanie niesie dla świata, społeczeństwa i Kościoła.

Jak zawsze swoimi świadectwami o działaniu Matki Bożej w codziennym życiu podzielili się uczestnicy spotkania. Maria opowiedziała o nawróceniu swojego najstarszego syna Mateusza, który z całą rodziną zaczął chodzić do kościoła i ze swoim tatą, a jej mężem, brał udział w pielgrzyce do sanktuarium maryjnego w Gietrzwałdzie.

Michał przyznał, że zawierzył w Niepokalanowie pewną inicjatywę.

Maria podzieliła się radością daru potomstwa otrzymanego przez jej syna i synową.

Joanna wyznała, że po zawierzeniu swego syna Stanisława, Matka Boża wyciągnęła go nałogu narkotyków. Także sprawa sądowa zakończyła się pomyślnie, dzięki zawierzeniu jej Maryi.

Jadwiga także podzieliła się radością z wyproszenia daru macierzyństwa dla córki oraz doświadczeniem opieki Matki Bożej nad nowonarodzoną wnuczką.

Inna pani mówiła o pojednaniu w rodzinie i jaj jej ojciec podjął leczenie z choroby alkoholowej, bedąc członkiem grupy AA w Gietrzwałdzie.

Małgorzata, która na zawierzenia przyjeżdża od półtora roku, modliła się o to, by wraz z siostrą mogły pojechać na pielgrzymkę do Ziemi Świętej. W ubiegłym roku podczas spotkania rodzin w Niepokalanowie wygrała konkurs o św. Maksymilianie, którego nagrodą była pielgrzymka do Ziemi Świętej. Małgorzata prosiła także o mieszkanie. niedługo potem w jej mieście zostały wylosowane mieszkania dla osób potrzebujących. Udało jej się wylosować 2-pokojowe mieszkanie.

Kolejna pani podzieliła sie historią ze swego życia, jak to dzięki Matce Bożej udało sie jej rodzinie wrócić d o Polski z Holandii.

Joanna opowiedizała, jak Matka Boża pomogła jej załatwić sprawy, których po ludzku były niere do rozwiązania.

Kolejne spotkanie Oddaj się Maryi juz w pierwszą sobotę października.

Teresa M. Michałek