Żyć wolą Ojca

Czerwcowe spotkanie odbiegało trochę od poprzednich, gdyż o swoim doświadczeniu misyjnym oraz budowaniu i początkach brazylijskiego Niepokalanowa opowiadał o. Mieczysław Tlaga, który przybył do Polski, aby świętować swój złoty jubileusz 50-lecia kapłaństwa. Przy okazji przybliżył też historię brazylijskiego "Rycerza Niepokalanej". Okazało się, że pierwszy numer wyszedł tylko dlatego, że jeden z księży zapłacił zaliczkę na prenumeratę 50 egz. "Rycerza", który jeszcze nie wychodził. W ciągu miesiąca udało się wydać pierwszy numer "Rycerza". Misjonarz wykazał, jak dzięki pracy duszpasterskiej Niepokalanowa udało się utworzyć drugi Niepokalanów, który otworzył się na ewangelizowanie nie tylko za pomocą prasy, ale także poprzez radio, telewizję i Internet. "W Niepokalanowie nigdy nie było marazmu, zastoju, gdyż Niepokalana na różne sposoby oddziałuje i daje nowe inspiracje" - zauważył o. Mieczysław. Ukazał też rolę Maryi jako Matki Kościoła w budzeniu nowych powołań i nowych sposobów ewangelizacji, jak też przypomniał sens i znaczenie zawierzenia się Niepokalanej.

W dalszej części spotkania o. Piotr M. Lenart zachęcił do oddania się Niepokalanej według myśli św. Maksymiliana M. Kolbego. Prelegent zwrócił uwagę na cel, do którego dąży Rycerstwo Niepokalanej oraz że w każdym miejscu i w każdej sytuacji możemy być rycerzami Niepokalanej.

Cenne były świadectwa działania Matki Bożej. Pierwsze świadectwo dotyczyło uzdrowienia z kamieni nerkowych. Obdarowany tą łaską opowiadał, jak w sierpniu 2021 r. trafił do szpitala z ogromnym bólem. Lekarze stwierdzili, że operacja usunięcia kamieni nie wchodziła w rachubę i trzeba by było usunąć także nerkę. Kiedy usiadł na łóżku, powiedział: "Panie Boże, jak już człowiek nie daje rady, to wtedy Ty musisz zacząć działać". Wtedy usłyszał wewnętrzny głos: jedź do Niepokalana, Ja cię uzdrowię. W Niepokalanowie przyjął sakrament namaszczenia chorych oraz odbył spowiedź generalną. Maryja zadziałała, znalazła rozwiązanie.

Następna osoba opowiedziała o swoim życiu oraz doświadczeniu Boga. Pomimo trudnych przeżyć, utraty męża, choroby dzieci, nie straciła zaufania do Boga, ponieważ widzi Jego działanie w tych trudnych chwilach. Siły duchowe i życiowe czerpie z Eucharystii, spowiedzi i codziennej modlitwy różańcowej. Od kilku lat swoje życie poświęca ewangelizacji.

Kolejna osoba opowiedziała o swoim doświadczeniu życia całkowicie oddanego Bogu, które zmieniło się w momencie oddania wszystkich trudnych relacji i sytuacji Bogu, i uwielbianiu Boga za te sytuacje. Zachęciła zebranych do uwielbiania i dziękowania Bogu za wszystko, zwłaszcza za trudne sytuacje.

Podczas Eucharystii można było wypowiedzieć słowa zawierzenia siebie Matce Bożej. Był to także czas dziękczynienia za 50 lat kapłaństwa o. Mieczysława Tlagi i o. Maurycego Suleja. Okolicznościową homilię wygłosił prowincjał o. Grzegorz Bartosik. Zaznaczył, że 50 lat temu jubilaci otrzymali dar święceń kapłańskich w Niepokalanowie, ponieważ w ten sposób chciano wyrazić wdzięczność na beatyfikację Ojca Maksymiliana Kolbego. "Powołanie jest darem, dziękuję, że ten dar rozwijaliście przez całe życie" - zaznaczył kaznodzieja. Prowincjał wspominał przy tym, że jako 10-latek towarzyszył jubilatom jako ministrant, i to w tamtym czasie po raz pierwszy zapytał sam siebie o swoje przyszłe powołanie, o to, że w przyszłości może i on będzie kapłanem.

Kaznodzieja zachęcił zebranych do modlitwy różańcowej, dzięki której możemy zmienić losy świata. "Prawdziwym czcicielem Pana Boga jest ten, kto zachowuje słowa Boga. Podobnie, prawdziwym czcicielem Matko Bożej jest ten, kto wypełnia wolę Boga Ojca, kto idzie drogą Ewangelii" - mówił prowincjał, zachęcając do życia zgodnego z przykazaniami.

Po Eucharystii był czas na modlitwę różańcową oraz 15-minutowe rozważanie nad tajemnicą światła: przemienieniem Pana Jezusa na górze Tabor, które poprowadził o. Piotr M. Lenart.

W tym dniu do Rycerstwa Niepokalanej wstąpiło ok. 40 osób.

Ostatnim punktem spotkania była konferencja pani Ewy Liegman, z hospicjum w Gdańsku, która podzieliła się swoim doświadczeniem o przyjęciu daru życia i towarzyszeniu w odchodzeniu. Prelegentka zaznaczyła, że najlepszą nauczycielką bycia przy osobie chorej, cierpiącej i umierającej, jest Matka Boża, gdyż Ona potrafi z godnością stać, tak jak stała pod krzyżem.

Kolejne, 69. spotkanie "Oddaj się Maryi", 2 lipca, w pierwszą sobotę.

Teresa M. Michałek, FN / red.
Fot. Br. M. Wojtak OFMConv