W świetle Maryi
05.01.2022Prelegenci przybliżali dar Bożego Macierzyństwa i inne łaski jakie otrzymała Maryja. Prelegenci mówili także, że oddanie się Maryi zmienia nasze życie i że tylko Chrystus zawsze może dać nam grzesznym nową biała sukienkę. Maryja, gdy się Jej oddajemy sprawia, że możemy patrzeć, mówić słuchać innych jak Maryja, Jej oczami. Wszystko co posiadamy jeśli należy do Maryi, sprawia, że po woli uczymy się kochać bliźniego Jej Niepokalanym Sercem.
Konferencję wprowadzającą w spotkanie "Oddaj się Maryi" poprowadził o. Mirosław Kopczewski, inicjator spotkań. Ojciec Mirosław przypomniał o warunkach, które związane są z nabożeństwem pierwszych sobót miesiąca. Był też czas na świadectwa uczestników. Podczas konferencji o. Mirosław przypominał i omówił fragmenty biblijne gdzie występuje słowo "niewiasta" przybliżając role jaką pełni Matka Boża dla całego świata. "Jej największym przywilejem jest Jej Niepokalanej Poczęcie, czyli bycia bez grzechu, gdyż żadne naczynie skażone nie mogło wydać na świat Tego, który jest bez grzechu. Maryja jest jak soczewka, gdy przez Nią patrzymy na Jezusa, widzimy Go o wiele lepiej, ale i lepiej znamy siebie i wiemy co powinniśmy w sobie zmienić". Swoim świadectwem podzieliła się między innymi pani Anita, pani Stanisława oraz pani Anna.
W dalszej części konferencję poprowadziła Marta Przybyła z Poznania, która opowiedziała, czym jest oddanie się Maryi. Prelegentka przybliżyła znaczenie słowa "oddanie" oraz podzieliła się swoim doświadczeniu nawrócenia.
"Weszłam do małego, drewnianego kościoła, ja - zdeklarowana, plująca jadem ateistka. Od bliskich osób usłyszałam, że Bóg jest miłością. Na co liczą? Myślą, że się nawrócę? Patrzę z pogardą na zginające się kolana i tańczące w modlitwie wargi ludzi wokół mnie. Ksiądz wyciąga coś z małej, złotej szafy. Nie wstaję, a przede wszystkim nie klękam, bo niby przed kim mam klękać? Białe, okrągłe «coś». Nie wiem po co, ale się gapię. I właśnie wtedy... zalewa mnie nagła fala gorąca, od czubka głowy aż po skostniałe z zimna palce stóp. Cała się trzęsę. Nie mogę zapanować nad swoim ciałem. Co się dzieje?! Ogień rozlewa się we mnie z coraz większą mocą, skupia się w klatce piersiowej i pulsuje. To uczucie jest bardzo realne. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie doświadczyłam. Czuję, jak spod moich powiek wydobywają się niekontrolowane potoki łez. Klękam, jakby odruchowo, automatycznie. Klękam przed Bogiem żywym i prawdziwym. «Niagara» czułości na suchą, spękaną ziemię. Miłość. Czy to jest miłość? Jeszcze... Proszę, jeszcze..."
Wiem, że coś się zmieni. Nie wiem jeszcze, że zmieni się wszystko - Nie od razu jednak przyszła zmiana. Zaczęła się duchowa walka przypominająca przeciąganie szmacianej lalki. Światło i ciemność, jak dwa naprzemiennie wciskane guziki. Spowiedź generalna z 23 lat, sakrament bierzmowania, wizyta u egzorcysty. Determinacja, by w miejsce tych wszystkich substytutów szczęścia zaprosić Tego, który jako jedyny zaspokaja głód serca. Biegałam z rekolekcji na rekolekcje. W końcu jednak przyszedł moment uświadomienia sobie własnej hipokryzji.
Pracowałam wtedy w kolejnym ekskluzywnym butiku. I właśnie tam, kiedy układałam w gablotach bardzo drogie zegarki, przyszła refleksja, bardzo bolesna. Zobaczyłam przepaść między wzniosłym wyznawaniem miłości wobec Stwórcy, którego nie widzę, a obojętnością wobec ludzi na wyciagnięcie ręki.
Zaczęłam się modlić o miłość, przemianę serca i wypełnienie w moim życiu woli Tego, który stał się miłosiernym Ojcem - Tatą, który otwiera szeroko ramiona dla grzesznika w brudnych, śmierdzących grzechem szmatach - dając w zamian białą, czystą sukienkę i nie wypominając niczego. Rzuciłam wszystko.
Idąc za niezrozumiałym, nieprzyjmującym sprzeciwu natchnieniem, zatrudniłam się w domu pomocy społecznej dla osób z głęboką niepełnosprawnością intelektualną i fizyczną. To inna planeta, o istnieniu której wcześniej nie miałam pojęcia.
Pierwszy oddział, na który trafiłam, to była grupa dorosłych kobiet zachowujących się jak kilkuletnie dzieci. Niepełnosprawny umysł, niepełnosprawne ciało - ale uśmiech i serce całkowicie pełnosprawne, może bardziej od naszych, uwikłanych w ciągłą grę pozorów. Większość z nich trzeba było umyć, nakarmić, przewinąć, a ja nigdy wcześniej nawet nie przewinęłam dziecka.
Doświadczenie Bożej miłości i radykalna zmiana życia sprawiły, że Marta sama zapragnęła ewangelizować i dzielić się swoimi doświadczeniami. Stworzyła blog Tu się ŻYJE aż do śmierci, który początkowo miał dotyczyć wyłącznie posługi na oddziale paliatywnym, ale rozrósł się również o inne Boże tematy. Na jego podstawie powstała książka I dam wam serce nowe, którą można było nabyć podczas spotkania. "To rozbudowane świadectwo. Ta książka jest o Bogu w codzienności, nie tylko w kaplicy, w geście złożonych dłoni, ale i w tłumie, tramwaju, w oczekiwaniu na zielone światło" - mówiła prelegentka. Marta pracuje w Fundacji "Tota Tua", głosi świadectwa i konferencje w parafiach, zachęcając do podjęcia 33-dniowych rekolekcji, których zwieńczeniem jest oddanie Bogu przez ręce Niepokalanej całego swego życia. Plelegentka przypomniała, że Bóg jest miłością i że On zawsze może dać nam grzesznym nową biała sukienkę.
Nowy Rok 2022 dla czcicieli Niepokalanej maił szczególny wymiar, gdyż w tym dniu można było oddać siebie w sanktuarium niepokalanowskim Matce Bożej podczas 63. spotkania "Oddaj się Maryi". Centralnym punktem spotkania była Eucharystia, której przewodniczył o. prowincjał Grzegorz M. Bartosik, franciszkanin. Podczas homilii zwrócił uwagę na potrzebę modlitwy o pokój, o modlitwę za Ojca Świętego oraz o potrzebie wynagrodzenia za grzechy nie tylko nasze, ale i całego świata. Nowy Rok to szansa na zmiany. Kaznodzieja zwrócił uwagę na niebezpieczeństwa jakie nam grożą, zwracając jednocześnie uwagę na potrzebę zwracania się do Matki Bożej, która pragnie się nami opiekować i prowadzić codziennie do Boga. Ojciec Prowincjał przypominał historię oraz wyjaśnił znaczenie dogmatu o Bożej Rodzicielce dla naszego życia.
W pierwszy dzień Nowego Roku Ojciec Prowincjał dokonał uroczystego zawierzenia Niepokalanej wszystkich zakonników i dzieł prowadzonych przez franciszkanów z prowincji Matki Bożej Niepokalanej.
Po zawierzaniu siebie Niepokalanej, po zakończeniu Eucharystii przed Panem Jezusem wystawianym w Przenajświętszym Sakramencie Ołtarza popłynęły słowa modlitwy różańcowej oraz 15 minutowe rozważanie nad tajemnicą ofiarowania Pana Jezusa w świątyni jerozolimskiej. Tą część modlitwy, która związana jest z obietnicami pierwszych sobót miesiąca poprowadził o. Piotr M. Lenart. On też w sposób uroczysty dokonał przejęcia do Rycerstwa Niepokalanej 50 nowych rycerzy.
Następne spotkanie odbędzie się 5 lutego.
Fot. P. Kalwarczyk
Matka Miłosierdzia
Matka miłosierdzia - to Maryjny tytuł, który może być niejednoznacznie rozumiany. Stąd jest kwestionowany i odrzucany przez prądy protestanckie, wielu teologów protestanckich i tych, którzy myśleniu protestanckiemu sprzyjają lub chcą się mu przypodobać, m.in. z tzw. względów ekumenicznych
Działalność wydawnicza
#OddaniNaMaxa
21 listopada, 19:10 - FunJob: Jak Maryja, czyli całość życia katolickiego, ciąg dalszy - spotkanie MI LIVE
Czytaj dalej...Rekolekcje pokonania trudności
22-24 listopada - rekolekcje pomocy duchowej dla osób w trudnych momentach życia.
Czytaj dalej...Chrystus Król - nasza nadzieja
23 listopada, Niepokalanów - czuwanie modlitewne w wigiię uroczystości Chrystusa Króla.
Czytaj dalej...