Upodobniony do Ukrzyżowanego
13.09.2020![blue line](https://niepokalanow.pl:443/assets/images/blue-line.png)
W życiu św. Maksymilian pragnienie męczeństwa było obecne od najmłodszych lat. Męczeństwo dla niego było oznaką miłości do Boga na wzór Syna Człowieczego Jezusa Chrystusa
To pragnienie miłości nieustannie w jego życiu systematycznie wzrastało. W pewnym momencie stało się dla niego jasne, że dla miłości ku Bogu i bliźniemu nie tylko był gotowy iść aż po krańce ziemi, jako misjonarz, ale chciał być wprost "starym na proch".
Ojciec Maksymilian Maria Kolbe przeżył swe życie wypełniając przykazanie miłości Boga i bliźniego, całkowicie upodabniając się do Jezusa Chrystusa Ukrzyżowanego. Uczynił to na wzór Niepokalanej. W Jej dłonie złożył całe swe życie, a Ona upodobniła go do swego Boskiego Syna, Jezusa Chrystusa. Św. Maksymilian nade wszystko pragnął doskonale wypełnić wolę Boga, gdyż właśnie w tym zawiera się największa chwała, jaką możemy oddać Stwórcy. Celem jego życia było "oddanie chwały Bogu i to jak największej", czyli jednym słowem świętość. Dość szybko zrozumiał, że Niepokalana jest najprostszą drogą, dzięki której można osiągnąć świętość szybko i łatwo. Niepokalaną kochał jak dziecko i ufał Jej bezgranicznie, czego wyrazem było całkowite się Jej oddanie jako rzecz, narzędzie i własność. Braciom powtarzał: "Im bardziej będziemy Niepokalanej, im bardziej damy się Jej prowadzić, tym skuteczniej Ona posłuży się nami dla największej chwały Bożej i zbawienia wszystkich dusz".
W liście do o. M. Rejentowicza pisze: "W Niepokalanej cała nadzieja! Więc odwagi, Bracie Drogi, przyjedź zginąć z głodu, przemęczenia, upokorzeń i cierpień dla Niepokalanej". Przyświecał mu ten ideał: zdobyć dla Chrystusa cały świat, serca wszystkich i każdego z osobna, zaczynając od siebie samego. "Miłuj nieprzyjaciół, którzy ci przykrości sprawiają. Miłuj Pana Boga w bliźnich. Skarbem są bracia krzyżujący, kochaj ich. Ukrzyżowanym być z miłości ku Ukrzyżowanemu to jedyne szczęście na ziemi" - zapisał Ojciec Maksymilian w swoich notatkach.
Jak Jezus oddał swoje życie za nas na krzyżu, tak i św. Maksymilian jest przykładem całkowitego poświęcenia się dla Boga i bliźniego. Tuż przed kanonizacją Ojca Maksymiliana ówczesny generał Zakonu o. Vitale Maria Bonmarco był na spotkaniu z papieżem Janem Pawłem II. Spośród wielu spraw w pewnym momencie - jak wspomina o. Bonmarco - Papież zadał mu pytanie, jak franciszkanie widzieli by kanonizację Ojca Maksymiliana: czy chcieliby, by był ogłoszony jako święty kapłan czy może jako męczennik. "Odpowiedziałem: jako męczennik i próbowałem udowodnić jakoś tę tezę, choć z teologicznego punktu widzenia było to trudne. W pewnym momencie Papież przerwał mi moje wywody i odpowiedział: «Gdyby Ojciec Maksymilian nie był męczennikiem, to i Chrystus nie jest męczennikiem». Prosta, ale jakże trafna odpowiedź - pomyślałem. Chrystus, podobnie jak Maksymilian, oddał swe życie za człowieka. Od tego momentu byłem pewien, choć na kanonizację przygotowano dwa kolory szat liturgicznych, biały i czerwony, że Ojciec Święty ogłosi naszego współbrata jako męczennika". Warto zauważyć, że już papież Paweł VI w audiencji dla Polaków po beatyfikacji nazwał Ojca Maksymiliana "Męczennikiem miłości", zaś w homilii beatyfikacyjnej podkreślił walor ofiary z życia i nazwał go "nowym męczennikiem z Polski".
Wejdźmy i my na tę słodką i pewną drogę uświęcenia i za przykładem św. Maksymiliana oddajmy się całkowicie w ręce Niepokalanej i pozwólmy Jej zakrólować w naszych sercach.
Oprac. Teresa M. Michałek
Zwiastowanie Maryi Pannie
Kościół czci tajemnicę Wcielenia Syna Bożego osobnym świętem, 9 miesięcy przed Bożym Narodzeniem. Święto to obchodzono w Kościele Wschodnim w VI w. W Kościele Zachodnim wprowadzono je w VII w.
Działalność wydawnicza
#OddaniNaMaxa
6 lutego, 19:10 - FunJob: Ojczyznę wolną... Pogadanki patriotyczne - spotkanie MI LIVE
Czytaj dalej...Nocna Pielgrzymka
8/9 lutego - o triumf Niepokalanej w naszej Ojczyźnie, w Europie i na całym świecie.
Czytaj dalej...