Rekolekcje bez kazania
01.03.2021W dokumentach o św. Maksymilianie Kolbem znajdziemy liczne dowody jego pobożności eucharystycznej. Sam Święty niewiele mówił o Eucharystii. O jego kulcie eucharystycznym mówią najlepiej świadectwa tych, którzy go widzieli przy ołtarzu.
W klasztorze, który św. Maksymilian założył w pobliżu Warszawy, pierwszym budynkiem była kaplica. Stała się ona centrum życia mieszkańców Niepokalanowa, w niej znajdowali siły duchowe dla swego apostolstwa.
Z jaką radością Założyciel wracał ze stolicy, w listopadzie 1927 r., po otrzymaniu pozwolenia na odprawianie w tej kaplicy Mszy świętej i przechowywanie w niej Najświętszego Sakramentu! Radość ta była odbiciem pobożności eucharystycznej o. Maksymiliana, który w kaplicy niepokalanowskiej dążył do własnego uświęcenia i szukał wskazówek dla apostolskiej działalności poprzez kontakt z Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie.
"W całym jego dziele - zeznaje o ks. Włodzimierz Obidziński, proboszcz pawłowicki - tak w trosce o rozwój klasztoru, jak w pracy nad duszami zakonników i wiernych, motorem była miłość Pana Boga. Tą miłością tchnęła prosta kaplica drewniana i odprawiane w niej nabożeństwa. Czuło się to zwłaszcza w pierwsze piątki miesiąca, w które wprowadził całodzienną adorację, co do dziś się praktykuje. Opowiadali mi parafianie, że widząc o. Maksymiliana przy ołtarzu, czuli, że żył on miłością Boga".
Jednomyślny jest sąd niepokalanowian o żywej wierze i bezgranicznej miłości św. Maksymiliana do Eucharystii. O sposobie odprawiania Mszy św. przez Ojca Kolbego mówią najlepiej świadectwa tych, co go widzieli przy ołtarzu. Odprawiając Mszę świętą, Ojciec Kolbe "zachowywał się bardzo pobożnie, ale też zupełnie normalnie, bez jakiejś niezwykłości" - stwierdza współbrat Świętego, o. Andrea Eccher. "Była to szczególna pobożność, ale też naturalna" - zauważa jego współpracownik w Japonii, br. Kasjan Tetich. Również Eugeniusz Srzednicki, człowiek świecki, mówi, że "jego zachowanie (podczas Mszy) było naturalne, bez żadnej sztuczności czy teatralności". Był sam punktualny i jako przełożony wymagał punktualności. "Przygotowywał się do Mszy świętej - zeznaje br. Wawrzyniec Podwapiński - z wielką troskliwością, a samą Mszę świętą odprawiał [...] z jak największym skupieniem, cały przejęty tajemnicą Najświętszej Ofiary. Dziękczynienie po Mszy świętej czynił przynajmniej przez 20 minut i wtedy był całkowicie zatopiony w modlitwie". Br. Samuel Piasecki dodaje: "Podczas Mszy św., którą odprawiał około 30 minut, był głęboko skupiony, oczy miał spuszczone, a głowę nieco pochyloną". "Komunii świętej udzielał spokojnie, z wielką czcią, szacunkiem i pobożnością". Wreszcie ks. Ferdynand Machay zeznał: "Służyłem mu do Mszy świętej 11 lutego 1930 r. w kościele polskim w Paryżu. I po dziś dzień nazywam to służenie rekolekcjami bez kazania, tak mnie zbudowało jego skupienie i pobożność".
Według relacji s. Szczęsnej Sulatyckiej, niepokalanki, która zetknęła się z Ojcem Kolbem w grudniu 1926 r. w Zakopanem, był on niezwykłym kapłanem: "Przy pierwszym spotkaniu z Ojcem Maksymilianem - zeznaje - uderzyła mnie przede wszystkim jego wiara. Weszłam do kaplicy sióstr służebnic Serca Jezusowego, tzw. pelczarek, gdzie mieszkał i leczył się Ojciec Kolbe. Msza św. już się rozpoczęła, a ja byłam dość roztargniona. Ale wkrótce uderzył mnie sposób, w jaki ten nieznany mi kapłan odprawiał Mszę św., zmuszając mnie do modlitwy. Pomyślałam, że to musi być święty kapłan. Po Mszy św. byłam obecna przy jego dziękczynieniu: czynił je ze skupieniem i długo. Wychodząc, zapytałam furtiankę, co to za kapłan, i wtedy dowiedziałam się, że jest to Ojciec Maksymilian, założyciel Rycerstwa Niepokalanej".
Podaliśmy niektóre opinie dotyczące skupienia i pobożności, z jaką św. Maksymilian odprawiał Mszę św. W kolejnym odcinku podamy kilka wypowiedzi współbraci oraz gości Niepokalanowa o jego praktyce adoracyjnej.
NMP z Guadalupe
Wizerunek Matki Bożej z Guadalupe jest nazywany "nie ręką ludzką uczyniony", powstał w niewyjaśniony sposób na kruchej tunice noszonej przez Indianina, tzw. tilmie, w XV w. Czyt. relację o objawieniu się Matki Bożej przekazana przez rodowitego Indianina, ks. Andrzeja Garrigę, który był rektorem kościoła Matki Bożej z Guadalupe w San Francisco.
Loreto, sanktuarium Świętego Domku
Włoskie miasto Loreto zawdzięcza swoją sławę dzięki istniejącemu w nim sanktuarium, w którym znajduje się Święty Dom z Nazaretu, jak również powiązanej z jego nazwą najbardziej popularnej litanii maryjnej.
Niepokalane Poczęcie
Najświętsza Dziewica Maryja w pierwszej chwili swego Poczęcia za szczególniejszą łaską i przywilejem Boga Wszechmogącego, przez wzgląd na pierwsze zasługi Jezusa Chrystusa Zbawiciela rodzaju ludzkiego zachowana była wolną od wszelkiej zmazy pierworodnej winy.
Przeczytaj także
18.04.2021
Audiencja u wielkiego Króla
Podaliśmy niektóre opinie dotyczące skupienia i pobożności, z jaką św. Maksymilian odprawiał Mszę św. W…21.05.2021
Dobroć Zbawiciela
W pismach św. Maksymiliana znajdujemy relację, zresztą bardzo lakoniczną, z jednej tylko jego Mszy św.…26.08.2021
Eucharystia jest mocą duszy
Ojciec Kolbe odprawiał Mszę świętą tam, gdzie tylko mógł lub gdzie mu wyznaczono, ale jeżeli…06.09.2021
Do ataku, do ofensywy
"Oto najważniejszy dział pracy w Niepokalanowie, tu jest najważniejsze zajęcie zakonników" - mówił św. Maksymilian,…Działalność wydawnicza
Oddaj się Maryi!
4 stycznia, Niepokalanów - 99. spotkanie: świadectwa, konferencje, gość: o. Wojciech Surówka OP.
Czytaj dalej...Rekolekcje na koniec roku
27-29 grudnia / 30 grudnia - 1 stycznia. Rekolekcje "Ze Świętą Rodziną" i "Sylwester z Maryją".
Czytaj dalej...