MARYJA!

1992-1994

1992-1994


01.01.1992

Obecny rok jest więc diamentowym jubileuszem Rycerstwa Niepokalanej. Co moglibyśmy zrobić z okazji tego jubileuszu? Różne mogą być pomysły, projekty i dzieła. Podejmiemy chociaż niektóre.

1. W większej wspólnocie MI staramy się uzyskać pomieszczenie na Ośrodek Rycerstwa Niepokalanej. Tam odbywałyby się spotkania, biblioteczka, wypożyczalnia pożytecznych książek, kaset itp.

2. Staramy się rozpowszechniać Rycerza Niepokalanej, aby każda rodzina mogła go mieć w domu.

3. Staramy się, żeby w parafii powstały grupy MI dzieci, młodzieży, dorosłych, rodziców, chorych itp. Każdy rycerz i rycerka stara się chociaż jedną osobę zyskać do Rycerstwa Niepokalanej.

4. Co miesiąc, lub częściej, np. w odpowiednie święto, według miejscowych możliwości, zbieramy się na wspólną modlitwę "wieczernik" - aby z Niepokalaną i braćmi przeżywać tajemnice naszej wiary i zachęcać się do dobrych uczynków z miłości. Nasze spotkania rycerskie mają być na wzór modlitwy Apostołów z Maryją oczekujących na zesłanie Ducha Świętego. Takie "wieczerniki" przygotowują nas do pracy duchowej nad sobą i apostolskiej dla bliźnich.

5. Otoczymy troską modlitewną i życzliwą pomocą rodziny, dzieci, młodzież, chorych, samotnych. Podejmiemy odpowiednie akcje, ofiarki, pokuty, według prośby Niepokalanej w Lourdes, aby ratować grzeszników od wiecznego nieszczęścia.

01.01.1992

Najcenniejszą ofiarą i darem z naszej strony jest zjednoczenie naszej woli z wolą Bożą. Będziemy się łączyć z Niepokalaną z Jej: "Niech mi się stanie według słowa twego". Będziemy to sobie przypominać odmawiając codziennie Anioł Pański.

Modlitwa różańcowa dopomaga nam przeżywać Ewangelię. Przez tą modlitwę i rozpowszechnianie "cudownego medalika" jesteśmy użytecznymi narzędziami Niepokalanej w ratowaniu ludzi od złego i dopomagania im do osiągnięcia zbawienia. Św. Maksymilian był mężem modlitwy i ciągle zachęcał Rycerstwo do modlitwy różańcowej, do częstych aktów strzelistych, do nieustannej łączności z Niepokalaną Matką i Pośredniczką łask.

Każde święto Matki Bożej, a szczególnie uroczystość Niepokalanego Poczęcia mobilizowała go do coraz to nowych wysiłków, aby uczcić Pana Boga i dziękować Mu za wszystkie łaski i przywileje udzielone Niepokalanej i wszystkim ludziom odmawiając z czołem przy ziemi trzy razy Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu.

Złączeni we wspólnej modlitwie przy Sercu naszej Niepokalanej Matki, chcemy iść z Nią do Boskiego Serca Jezusowego, aby wspólnie wielbić Pana Boga, szerzyć Królestwo Boże w sobie i bliźnich i promieniować Jej miłością i dobrocią.

14.01.1992

Z Twojego listu wyczytałem wiele. Serdecznie współczuję w cierpieniu i w tym co się z kalectwem łączy. Wydaje mi się, że Cię dobrze rozumiem. Proszę mi wierzyć, chociaż to jest trudna sprawa, że te cierpienia są dowodem szczególnej miłości i zaufania, jakim darzy Cię Pan Jezus. Aby ratować ludzi od piekła, ktoś musi się za nich ofiarować. Wkrótce wszystko się wyjaśni.

Jest to szczególna łaska, światło i moc Ducha Świętego, że zawierzyłaś swoje życie Panu Jezusowi i Matce Niepokalanej. Tak, to najważniejsza sprawa, jeżeli jesteś własnością Niepokalanej, to wszystkie Twoje cierpienia, modlitwy i chwile wytchnienia są własnością Niepokalanej. Ona to oddaje Panu Jezusowi jako swoje, od swej rycerki i wtedy wartość zbawcza jest nieporównanie większa. Bądź więc spokojna jako dziecko w objęciach Kochającej Matki. Często zwracaj się do Niej aktami strzelistymi, aby stale utrzymywać serdeczną z Nią łączność.

Twoje życie ma sens i wielką wartość dla innych. Znam takie młode i starsze osoby podobnie obdarzone stygmatem cierpienia. One są bardziej zapracowane dla innych i sieją wokół promienną radość jako odblask dobroci i miłości Niepokalanej. Czyń nadal tak jak dotychczas, bo więcej możesz zdobyć dusz niż wielcy kaznodzieje, nauczyciele, pisarze. Modlitwa i ofiara to największe potęgi duchowe, którym nie może oprzeć się inna siła. Módlmy się wzajemnie.

03.07.1992

Ucieszyłem się radosnymi wiadomościami i serdecznie dziękuję Niepokalanej, że raczyła wybrać sobie Brata na użyteczne narzędzie do szerzenia swej chwały, dla chwały Bożej i zbawienia nieśmiertelnych dusz.

Niepokalana prowadzi do zwycięstwa, mimo burz i zagrożeń. Ona właśnie chce ratować ludzi od tych niebezpieczeństw. W tym celu wybiera sobie chętne i ofiarne dusze, im daje łaski i oczekuje od nich ofiarnej współpracy. Gdy ciężko, to Ona może i dopomaga skutecznie w tej wielkiej walce o wolność i szczęście dusz.

Jest to dla nas łaska, że zostaliśmy wybrani i podjęliśmy wezwanie Niepokalanej. Co za szczęście należeć do Niepokalanej, być Jej własnością, użytecznym narzędziem, rycerzem. To łaska, za którą z pokorą dziękujemy.

30.09.1992

Kochaj serdecznie Niepokalaną, swoją Matkę w niebie, a Ona nauczy Cię wielu rzeczy. Ona nauczy kochać Pana Jezusa prawdziwie, tak jak Ona Go kocha. Warto Ją o to prosić. Ona wtedy się cieszy, gdy Jej dzieci chcą kochać jak Ona. Według Jej woli. Prośmy, aby Ona naszym sercem kochała Pana Jezusa, Boga Ojca, Ducha Przenajświętszego i ludzi. Bądź radosna i staraj się sprawiać radość Niepokalanej przez częste akty strzeliste, przez dobre uczynki, chociażby były one najmniejsze.

13.01.1993

Cieszę się bardzo, że Niepokalana daje Bratu wiele siły, zapału, pięknych pomysłów i że Brat pozwala się Niepokalanej prowadzić. Dziękuję za to wszystko Niepokalanej, naszej najukochańszej Matce, która nas zna i kocha. Warto dla Niej się natrudzić. Warto ratować dusze, bo szkoda i jednej duszy, za poważna to sprawa (por. św. Maksymilian).

Modlę się do Niepokalanej w Waszych intencjach, aby Ona przez Waszą rycerską posługę dopomagała setkom tysiącom ludzi do osiągnięcia wieczystego szczęścia. Módlmy się wzajemnie i starajmy się sprawiać radość Niepokalanej przez nasze słabe i nieudolne posługiwanie. Ona potrafi najlepiej wszystko na dobre obracać.

Życzę dużo siły, radości, serdecznego zjednoczenia z Niepokalaną w modlitwie i spokoju Dziecka przy Sercu Matki.

18.02.1993

Jeżeli po tylu latach nikt z Rycerstwa nie chce się podjąć dopomagać i zastąpić starszych, to jest mniej dobrze. Spodziewałem się, że jest wielu chętnych, którzy pragną coś więcej zrobić dla Niepokalanej. Jest to łaska i zaszczyt pracować dla Niepokalanej. Nikt z nas nie jest godny, nikt nieomylny, ale jeżeli chcemy Jej posłuchać to Ona dopomoże i sama wszystkiego dokona, ale nie wycofujmy się ze współpracy.

Wydaje mi się, że zrobicie jeszcze jedno spotkanie i znajdziecie chętnych animatorów dla grup. Jeżeli tego nie będzie, to Wasze dzieci i wnuki będą Wam wymawiać, żeście nam nie przekazali, nie wprowadzili, nie nauczyli i na Was starszych wszystko się zakończy. W Waszym interesie, Waszą ambicją jako Rycerstwa powinno być, żeby coraz to nowe osoby wprowadzać i coraz lepiej rozwijać sprawę. Wtedy będzie chwała dla Was, którzy przez wiele najtrudniejszych lat przeszli zwycięsko i przekazali następnemu pokoleniu wielkie dzieło Niepokalanej, jakim jest MI. Spodziewam się, że zgadzacie się ze mną w sprawie rozwoju Rycerstwa Niepokalanej, zwłaszcza w obecnych czasach, gdzie ze wszystkich stron są ataki na Kościół, na religię, na kapłanów. My musimy być zwarci, zjednoczeni i przekazywać to piękne dzieło swoim dzieciom, wnukom, sąsiadom i znajomym gdzie tylko się uda.

W modlitwach swoich serdecznie o Was wszystkich pamiętam i wraz z najlepszymi życzeniami polecam Was opiece Matki Niepokalanej i św. Maksymiliana Marii.

07.04.1993

Siostra włączyła się do MI i chętnie pragnie coraz lepiej służyć Niepokalanej. Serdecznie gratuluję, bo jest to wielka łaska należeć do Niepokalanej. Ona jest cała Boża, pełna łaski, nigdy ani na moment wola Jej nie odchyliła się od woli Bożej, dobrowolnie zawsze była Bożą. Ona pełna Ducha Świętego pragnie i może swoje dzieci upodabniać do siebie, do Pana Jezusa. Św. Maksymilian nam mówił: Kto oddał się Niepokalanej ten wybrał najlepszą drogę do swego szczęścia do osiągnięcia celu życia świętości. Bo gdzie Niepokalana wejdzie tam łaskę nawrócenia i uświęcenia przynosi.

Warto więc, z wielką radością, starać się coraz lepiej poznawać Matkę Najświętszą i coraz goręcej Ją miłować. Warto dopomagać innym, aby Ją poznali i umiłowali. Chociażby czasem było ciężko, to dla Niepokalanej warto się natrudzić, bo sama świadomość, że Niepokalana mnie kocha i troszczy się o mnie, gdy ja troszczę się o Jej sprawy, aby Ją ludzie kochali coraz więcej, dodaje siły i radości.

21.06.1993

Dziękuję Niepokalanej za wszystko, co Ona raczy działać przez Brata. Jest to wielka i szczególna łaska dana Bratu w Jej służbie. Bardzo serdecznie życzę, aby Brat coraz bardziej był całkowicie Niepokalanej, pozwalał się Jej prowadzić, a Ona cudów dokona w duszach ludzkich. Gdy Ona prowadzi nie potrzeba się o nic martwić, niczego się bać, niczym się niepokoić. Ona zawsze zwycięży i nikt nie może Jej przeszkodzić. Jeżeli dopuszcza trudności, to zapewne one są potrzebne dla dobra sprawy, dla większej chwały Bożej. Niech serce się raduje, niech usta głoszą Jej chwałę, bo przez Niepokalaną osiągniemy jak największą chwałę Bożą i jak najskuteczniej dopomożemy bliźnim do zbawienia. Rycerstwo zdobywa cel Niepokalanej, działa w Jej Imieniu, pod Jej rozkazami, Jej siłą i dobrocią.

Nie ustawajmy, bo chociażby było ciężko, to Ona potrafi dopomóc, pocieszyć, uzdrowić, a słowa uczynić skuteczne. Prawdziwa miłość jest jak ogień, który Pan Jezus zapalił, nie zadowala się łatwo, ale chce wszystko ogarnąć. Gdy już wszyscy będą należeli do Niepokalanej, do Pana Jezusa. Wtedy czeka nas nowa praca, utwierdzać, pogłębiać, do doskonałości prowadzić dusze oddane Niepokalanej. Pracy nie zabraknie. Ile sił starczy i życia, chcemy żyć i pracować dla Niepokalanej, bo w ten sposób oddamy jak największą chwałę Panu Bogu, Ojcu naszemu Stworzycielowi w niebie.

24.06.1993

Najważniejsza sprawa to pomoc, ratowanie dusz ludzkich od ateizacji. Pięknie Brat to robi i wiernie służy Niepokalanej. Tylko Ona potrafi ratować ludzi ze szponów szatana. Gdzie Niepokalana wejdzie tam łaskę nawrócenia i uświęcenia przynosi, przez Jej ręce wszelkie łaski z Najświętszego Serca Jezusowego na nas spływają (św. Maksymilian). Im bardziej pozwolimy się Jej prowadzić, im więcej zaufamy Jej dobroci i potędze, tym skuteczniej łaska będzie działać w duszach ludzi.

Jakimże pokojem i szczęściem napełni Ona naszą duszę, gdy zobaczymy, że dla Niepokalanej wiele się natrudziliśmy, napracowali, nacierpieli. Nie będziemy żałować ani jednej chwili, którą wykorzystaliśmy dla sprawy Niepokalanej, a przez Nią dla jak największej chwały Bożej. Serdecznie więc tego życzę, abyśmy mogli dać ze siebie jak najwięcej miłości bezinteresownej i aby Ona przez nas miłowała Boga i ludzi.

29.06.1993

Życie ludzi różnie się układa, ale wiemy, że nic się nie dzieje bez woli, bez dopuszczenia Bożego. Trzeba być mądrym, spokojnym, cierpliwym, a całą ufność pokładać w Panu Bogu przez Niepokalaną. Ona zawsze gotowa nam pomóc, ale zaufajmy Jej jak dziecko ufa swojej matce. Jeszcze daleko więcej, bo ziemska matka nie wszystko może, chociażby chciała swe dziecko uratować. Niebieska zawsze może, bo jest najlepszą Matką i najpotężniejszą.

To co ludzie robią, co my odczuwamy, szybko przeminie, pozostanie tylko prawdziwa miłość, zasługa za przebaczanie, zasługa za wszystkie dobre uczynki spełniane dla ludzi.

17.03.1994

Niech łaska Boża obficie napełnia dusze wszystkich rycerek i rycerzy Niepokalanej. Niech promieniuje wiarą, dobrocią, radością i wytrwałością. Życzę optymistycznego patrzenia w przyszłość, bo Pan Jezus powiedział: "Ufajcie, Jam zwyciężył świat". Wiemy komu zawierzyliśmy. Niepokalana w Fatimie zapewniła: "Moje Niepokalane Serce zatryumfuje".

Nasza rycerska służba jest walką o dusze nieśmiertelne. Walczymy miłością, dobrocią, przebaczeniem. Chcemy dobrem zwalczać zło. Obecnie jest tak wiele zgorszenia, zagrożenia, bluźnierstwa, wielu fałszywych proroków - jak w Wielki Piątek - ale Pan Jezus zwyciężył wszystkich i wszystko. Miłością i dobrocią, jako odblaskiem miłości i dobroci Niepokalanej musimy walczyć.

19.10.1994

Droga Cierpiąca Siostro, Niezmordowana Rycerko Niepokalanej! Dobrze, że Siostra rozumie i wykorzystuje te cierpienia dla ratowania biednych grzeszników. W wielu przypadkach tylko cierpieniem, pokutą, upokorzeniem można pomóc upartemu w złem. Niepokalana jest potężniejsza niż wszystkie siły zła na tej ziemi. Proszę Niepokalaną, aby dopomagała Siostrze w znoszeniu cierpień i dopomagała w częstym wzywaniu Jej Imienia, aktów strzelistych. Św. Maksymilian uczył nas, abyśmy zwracali się do Niepokalanej jak dzieci. Mamusiu Niepokalana prowadź, opiekuj się, naucz nas kochać Cię coraz więcej, serdeczniej i mocniej.

Cokolwiek by było, możemy z zamkniętymi oczyma tulić się do Jej Serca, a Niepokalana nie zawiedzie. Ona jest zbyt dobra i potężna. Chociażby nie było nawet iskierki nadziei, Ona jest potężniejsza i nigdy nie zawiedzie. Ona potrafi uleczyć, pocieszyć i poprowadzić dziecko swoją najpiękniejszą drogą.

Zdaję sobie sprawę jak ciężko jest w obecnym czasie, a tym bardziej gdy jeszcze przyjdzie choroba. Ale może to doświadczenie jest potrzebne dla wypróbowania wiary i miłości? Na pewno Opatrzność Boża jest nad nami i nic złego nie może nam się przydarzyć, co nie byłoby dla naszego dobra. Niepokalana widzi każdą łzę, słyszy każde westchnienie, kocha każde swoje dziecię miłością najlepszej Mamusi. Możemy spokojnie, mimo bólu, łez i strachu, bo i Pan Jezus to odczuwał, zaufać i trwać w spokoju. Niepokalana jest zbyt dobra, żeby nas opuściła. Ona nie przestaje być dobrą, kochającą, chociaż my jesteśmy słabi i upadamy. Ona nam chce pomagać.

Proszę być spokojną, radosną, zaufać jak dziecko swej Niebieskiej Mamusi.

ZWIĄZEK
MSZALNY

Każdy może zamówić intencję, która będzie dołączona do Związku Mszalnego, czyli Mszy zbiorowej sprawowanej przez 365 dni w Niepokalanowie.

ZAMÓW

PRZEKAŻ
DAROWIZNĘ

Niepokalanów pragnie kontynuować dzieło św. Maksymiliana. Każdy może wspomóc realizację tego zadania i misji.

WESPRZYJ

MOZAIKA
MĘCZENNIKÓW

Prosimy o finansową pomoc w realizacji tego dzieła.

PRZEKAŻ