1987-1989
15.01.1987
W naszej pracy kładziemy duży nacisk na wewnętrzne urobienie duchowe. Aby nasze oddanie się Niepokalanej było oparte na głębokiej wierze, pobożności, modlitwie, życiu w łasce Bożej, częste korzystanie ze Mszy i Komunii Świętej. Robimy spotkania, dni skupienia, rekolekcje maryjne w Niepokalanowie lub gdzie indziej. Ludzie tak przygotowani prowadzą grupy M.I.
Poszczególne grupy w swoich miejscowościach starają się pozytywnie oddziaływać na otoczenie. Starają się rozwijać akcje apostolskie, charytatywne, również przez akademię, inscenizację, śpiewy, pielgrzymki do sanktuariów i różne dobre uczynki. Każdy na swój sposób według potrzeby i okoliczności. Do Rycerstwa Niepokalanej mogą należeć wszyscy, ale niektórzy tworzą zwarte grupy i działają wspólnie jako apostołowie Niepokalanej.
Wiadomości, które otrzymałem świadczą, że dzielnie i dobrze pracujecie w taki sposób, który tam jest czytelny i owocny. Im bardziej sami będziemy własnością i narzędziami Niepokalanej, tym owocniej będziemy mogli oddziaływać na otoczenie. Chodzi o to, żeby ludzi kontaktować z Niepokalaną Matką i Pośredniczką łask. "Gdzie Ona wejdzie tam łaskę nawrócenia i uświęcenia wyprasza" (POMK 28a). "Niecić wszędzie miłość i ufność do Niepokalanej, że wnet... a ogniska domowe zawonieją cnotą, pokój i szczęście wyniszczy niezgodę i ból..." pisał św. Maksymilian Maria. Wasza działalność zachęca nas i będziemy się modlić w Waszych intencjach, abyście jak najpiękniej i owocniej działali dla Niepokalanej i zbawienia ludzi.
22.02.1987
To Niepokalana w swej dobroci pociągnęła Cię do swej służby jako rycerza w walce o wolność i szczęście dusz. Jest to bardzo zaszczytna służba, tak uczył nas św. Maksymilian Maria, który swoją nauką, słowem i szczególnie czynem pokazał jak realizować Ewangelię w życiu codziennym. Ten niezmordowany rycerz z całym młodzieńczym zapałem chciał zdobyć wszystkich bez wyjątku ludzi dla Tej najmiłościwszej Matki i Królowej, bo wiedział, że w ten sposób najdoskonalej zdobędzie ich dla Jezusa i dla Ojca.
Jego zapał rycerski w modlitwie, w zdobywaniu świętości, w apostolstwie nie miał granic. Mówił nam, jeżeli Niepokalana czego chce, to nie ma wątpliwości, żebyśmy tego nie osiągnęli. Tylko z naszej strony nie stawiajmy zapory, granicy, sprzeciwu, ale dołóżmy starania, ufnej modlitwy i pokornego oddania się Jej.
Jeżeli w naszym życiu duchowym, czy w pracy napotykamy na trudności, to najlepsza okazja, aby Jej, Niepokalanej Matce wszystko powierzać, oddawać na własność i z wielkim spokojem, ufnością i zapałem brać się do pracy. Ona dopomoże przezwyciężyć wszystko i osiągnąć upragniony i zamierzony przez Boga cel. Dużo więc radości, spokoju oraz pokornego zapału w tak zaszczytnej służbie Bogu pod sztandarem Niepokalanej.
06.03.1987
Ufajmy naszej Matuchnie Niepokalanej i prośmy Ją, aby te bardzo trudne doświadczenia, cierpienia, które nas dotykają nie były przez nas zmarnowane, ale z ochotą Bogu ofiarowywane. To co Bogu ofiarowujemy wówczas stokrotne dobro od Niego otrzymujemy. O. Maksymilian powiedział tak o ufności: "Ufajcie, że od Niej otrzymacie i to na pewno to wszystko, co wam i do zbawienia i do wytrwania w (tym powołaniu) i do uświęcenia będzie kiedykolwiek potrzebne. Przyjdą co prawda i burze, ale kto Niepokalaną szczerze miłuje, ten przejdzie przez wszelkie, choćby najbardziej niebezpieczne nawałnice zupełnie nietknięty, nieskalany grzechem". Zdaję sobie sprawę ile Pani przechodzi trudów, które trzeba pokonywać przez codzienną modlitwę i spełnianie obowiązków. Jestem głęboko przekonany, że Niepokalana będzie nadal się Wami wszystkimi w tej trudnej sytuacji opiekowała.
06.03.1987
Za wszystko dobro czynione na tej ziemi Pan Bóg nam sprawiedliwie zapłaci, a za wszystko co złe, trzeba już teraz odpokutowywać, aby jak najprędzej można było się do nieba dostać i z Bogiem poznawać Jego wspaniałość. Dlatego proszę się nie załamywać, lecz wszystko ofiarowywać Matuchnie Niepokalanej, bo Maryja to jedyna nasza "Kotwica", której winniśmy się jak najmocniej trzymać, a raczej pozwolić się Jej dostać jak najgłębiej do serca i zakotwiczyć. Niech ten okres Wielkiego Postu pomoże nam wszystkim poznać jeszcze bardziej miłość, pokój, dobro Boże oraz przecudne wstawiennictwo Niepokalanej za nami grzesznymi. Abyśmy wszyscy stawali się jeszcze bardziej Dziećmi Boga w ten sposób osiągnęli cel życia, jakim jest Jezus Chrystus. Niech ten Wielki Post pomoże nam poznać ogrom łask Bożych codziennie i w każdym czasie spływających na nas często nie wiedzących o nich. Abyśmy wszyscy jeszcze bardziej się zbliżyli do Niepokalanej, a przez Nią do Boga Ojca w Trójcy Jedynego. Każde życie człowieka jest wielkim darem od Boga i jeśli Bóg nas powołał do pełnienia jakiegoś powołania, to daje nam potrzebne do niego łaski i dlatego starajmy się prowadzić z Nim dialog i ofiarowując samych siebie oraz innych, ufajmy całkowicie Bogu, a wszystko inne będzie nam dane.
01.10.1987
Oddanie się Niepokalanej jest istotną sprawą i od tego zależy czy Maryja będzie mogła Cię prowadzić, uświęcać, coraz bardziej do siebie upodabniać. Nie bój się tego oddania Niepokalanej. Przecież Ona jest najpiękniejsza, najlepsza, najbardziej Ciebie kocha. Jest Bożą, Jezusową Matką i również naszą Matką. Jej największym pragnieniem jest uczynić Cię szczęśliwą, piękną, dobrą, mądrą swoją córką. Czyż taka Matka mogłaby Ci nakładać za duże ciężary. Ona chce Ci pomagać w życiu, dodawać siły, radości, wytrwałości w nauce, w pracy, w trudnościach codziennych które każdy człowiek spotyka na swej drodze.
Po swoim oddaniu się Niepokalanej tym śmielej możesz tulić się do Serca swej Niebieskiej Niepokalanej Mamusi jak dziecko do swej Matki. Wszystko Jej powierzać, z Nią rozmawiać, Jej zupełnie zaufać. Bóg jest miłością i dobrocią, jest naszym Ojcem. A jeśli daje przykazania, ostrzeżenia, zakazy do dla naszego dobra, aby nas ratować od nieszczęścia, od złego. Staraj się żyć w łasce Bożej, korzystaj kiedy tylko możesz ze Mszy i Komunii Świętej. Staraj się też korzystać ze spowiedzi świętej przynajmniej raz w miesiącu, nawet gdy nie zauważysz w sobie grzechu, bo przez spowiedź wiele zyskasz dla swojej duszy i będziesz coraz milsza Jezusowi i Maryi.
27.11.1987
Warto bardzo się starać, aby dopomagać ludziom do zbliżenia się, do ukochania i oddania się Niepokalanej, bo przez to wejdą na najlepszą drogę do zbawienia swej duszy, na drogę do Jezusa i do Ojca w niebie.
Cudowny Medalik rozdawać gdzie tylko można, żeby go ludzie nosili na sobie. Przez ten medalik dzieje się wiele cudów do dnia dzisiejszego na całym świecie, gdy tylko ludzie się modlą. Niech Niepokalana dopomaga Tobie Droga Rycerko, w tej pięknej pracy. Zachęcaj i innych, aby podobnie czynili jak przystoi na prawdziwych rycerzy Niepokalanej. Chcemy zdobyć dla Niepokalanej, a przez Nią dla Boskiego Serca Jezusowego wszystkich ludzi. Co za ogrom pracy. Ale nie jesteśmy sami. Niepokalana działa, a my jesteśmy do Jej dyspozycji. Ona zawsze zwycięży.
Zachęcać ludzi do czytania pożytecznych, religijnych książek, do modlitwy prywatnej w swoim domu, do modlitwy wspólnotowej w kościele, do korzystania ze Mszy świętej, spowiedzi i Komunii Świętej. Nie ustawajmy w czynieniu dobrze, bo czas nagrody szybko nadejdzie.
15.03.1988
Należenie do Rycerstwa Niepokalanej jest wielką łaską i to trzeba sobie bardzo cenić. Ucieszyły mnie Twoje słowa, że pracujesz nad sobą, aby coraz lepiej żyć duchem Ewangelii. To jest najważniejsza sprawa. Pan Jezus powiedział: Cóż pomoże człowiekowi chociażby cały świat pozyskał, a na duszy swojej szkody poniósł. Niełatwo jest żyć widząc tyle złego, zgorszenia, ale to nas zobowiązuje do gorętszej modlitwy, pokuty za tych właśnie ludzi, którzy może "nie wiedzą co czynią". Pan Jezus też powiedział nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni. Pan Bóg jest sędzią sprawiedliwym. Ojciec Niebieski zna to wszystko i cierpliwie czeka, to i my znośmy te cierpienia z powodu zgorszenia, ofiarujmy je za nawrócenie - swoje i naszych bliźnich - wtedy zyskamy wielkie zasługi i dopomożemy do zwycięstwa dobra nad złem. Św. Maksymilian i obecny Papież Jan Paweł II uczą, żeby zło zwyciężać dobrem, a nie męczyć się, nie mówić o złych rzeczach, ale tym więcej czynić dobro. We wszystkim słuchać kapłanów, bo Pan Jezus powiedział: Kto was słucha mnie słucha, kto wami gardzi mną gardzi. Jeśli kapłan na coś nie pozwoli, to posłuchać. Pan Jezus wie o tym. Na pewno nie każe czynić co jest grzechem, bo wtedy nie czyniłby, nie mówiłby w imieniu Pana Jezusa.
Zwycięstwo nasze daje nam wiara w słowa Pana Jezusa, chociażby nam się zdawało inaczej. Trzeba wierzyć słowom Ewangelii i słuchać Kościoła, a na pewno nie zbłądzimy i osiągniemy wspaniałe wyniki wiary i posłuszeństwa. Nie są to sprawy łatwe. Wydaje mi się, że się dobrze zrozumiemy, bo wszyscy odczuwamy to boleśnie, a na pewno Pan Jezus, Matka Najświętsza bardziej to odczuwają, ale czekają na naszą ofiarną pracę, abyśmy przez nią dopomagali bliźnim do powrotu na drogę gorliwości.
Trzeba dużo cierpliwości, dobroci, wyrozumiałości i miłości jako odblasku dobroci i miłości Niepokalanej, aby pozyskać wielu ludzi do pięknej służby Bożej pod sztandarem Niepokalanej w Jej Rycerstwie.
27.09.1988
Cieszę się z każdej dobrej wiadomości i dziękuję za wszystko dobro, jakie od najlepszego Ojca przez ręce Niepokalanej Matki na nas spływa. Pan Bóg jest nieskończenie i zawsze dobry, chociaż my jesteśmy źli, On nie przestaje być dobrym. Dał nam Pan Jezus swoją Matkę za Matkę naszą, a jest Ona uosobieniem miłosierdzia Bożego, dobroci Bożej. Wszyscy więc mogą śmiało iść do Boga przez Jej pośrednictwo, bo to Matka Miłosierdzia i dobroci, aby nikt nie bał się, czy otrzyma miłosierdzie.
09.12.1988
Wiem, że niełatwo teraz trafić do dzieci i młodzieży, bo są różnymi sprawami zabałamucone, zatrute i zgorszone. Mimo to każdy człowiek pragnie dobra, piękna, pragnie kochać i być kochany. Musimy im pomagać w ten sposób, żeby ich zbliżać do Niepokalanej, bo Ona Matka pięknej miłości, Matka Miłosierdzia i Nieustająca pomoc dla wszystkich. Niepokalana Maryja jest Matką, która kocha i pragnie każdemu człowiekowi przybliżyć szczęścia prawdziwego - Boga.
Niepokalana pociąga duszę, ale trzeba ludziom pomagać. Powiedzieć, coś pokazać, podać medalik, obrazek, opowiedzieć przykład o dobroci Maryi. Opowiedzieć jak to św. Maksymilian robił. Mimo że był chory i słaby, Niepokalana dopomagała mu, że wszystko wytrzymał i był radosny, dla każdego człowieka dobra.
Jak dobrze, że mamy tak kochającą Matkę w niebie. Ona jest w niebie, ale jest również wśród nas. Tak mówił św. Maksymilian. Ona jest pośród nas, widzi nas, słyszy, nie obce są Jej nasze myśli i potrzeby. Chociażby jedno westchnienie z naszej duszy jakież echo wywołuje w Jej Sercu tak bardzo nas kochającym. Bardzo więc dobrze czynisz zachęcając odwiedzających do umiłowania Niepokalanej. Ona nikomu tego nie zapomni co dla Niej uczyni. Pan Jezus bardzo kocha tych, którzy kochają Jego Matkę.
Rycerstwo Niepokalanej to praktyczne naśladowanie Pana Jezusa w miłości do Maryi i wypełnianie zadań, które Ona wypełnia. Każdego człowieka i wszystkich ludzi pragnie pozyskać dla Pana Jezusa. To jest też celem Rycerstwa Niepokalanej. Dlatego nie ustawajmy w czynieniu dobrze, ufajmy, bo Niepokalana zawsze zwycięży i cieszmy się, bo mamy tak dobrą, tak potężną, tak kochającą Matuchnę, która nikogo nie opuści i nikim nie gardzi, bo jest Matką.
08.03.1989
W Rycerstwie Niepokalanej jedno jest najważniejsze: coraz bardziej być własnością Niepokalanej. Coraz więcej jednoczyć swoją wolę z Jej wolą. Chcieć i pragnąć spełnienia we wszystkim woli Bożej, woli Niepokalanej. Kochać Ją coraz serdeczniej i zaufać Jej jak dziecko Matce. Pozwolić się Jej prowadzić. Praktycznie, wzbudzaj sobie często dobrą intencję, akty strzeliste, krótkie westchnienia w duszy, myślą, słowem, pragnieniem. To będzie nieustanna modlitwa, to będzie podtrzymywało żywy ogień miłości w Twej duszy. Nie musi się odczuwać tego, nie zawsze będzie odczuwalna radość, przyjemność. Chodzi o to, żeby sprawiać przyjemność Panu Jezusowi, Niepokalanej, bliźnim. To jest ważna sprawa, żebyś nie pracował sam, ale z Niepokalaną jako Jej dziecko, własność, rycerz, narzędzie. Z drugiej strony trzeba być spokojnym, dobrym dla innych i starać się im dopomagać, apostolstwo. I trzeba sobie uświadamiać, że czyni to Niepokalana, przez nas. To jej sprawa, Jej troska, a my Jej pomagamy. Takie postawienie sprawy daje głęboki pokój, ufność, odwagę i wytrwałość. Z Niepokalaną nigdy nie przegramy, zawsze zwyciężymy. Ofiaruj Niepokalanej i te trudności i braki, ale bądź mężny i nie zaniedbuj modlitwy, spowiedzi, dobrych uczynków i aktów strzelistych.
10.06.1989
W modlitwie polecam Was wszystkich przemożnej opiece Niepokalanej, bo tylko Ona najlepiej nas zrozumie i potrafi zaradzić, wypraszając potrzebne łaski, siły i wytrwałość. Ciągle trzeba nam dużo spokoju, zaufania i wytrwałości, a to wszystko możemy otrzymać za Jej, naszej Niebieskiej Matki pośrednictwem. Módlmy się więc nieustannie i zgadzajmy się z wolą Bożą. To zgadzanie się z wolę Bożą, z wolą Niepokalanej jest tak wielką sprawą naszego uświęcenia. Wtedy wszystko wychodzi nam na dobre. Bo Pan Bóg jest wszelkim dobrem.